Przydałoby się również mieć piękną i smukłą szyję, ale wolę te uszy. Dlaczego?
Bo te uszy słuchają i słyszą inaczej. A słysząc w ten sposób uczymy się, m.in. :
- prawdziwej obserwacji ( bez wydawania osądów),
- usłyszenia potrzeb rozmówcy,
- uczą empatii rozumianej po prostu jako bycie razem.
Ta Żyrafa ma swojego stwórcę, którym jest Marshall Rosenberg. Jego metoda komunikacji bez przemocy fascynuje mnie i staram się praktykować ją w biznesie, bo:
- znając / rozumiejąc klienta ( jego uczucia, potrzeby) jestem w stanie wykonać jeszcze lepszą robotę,
- bo czasami takie empatyczne być pozwala zbudować relację, która jest bezcenna ( a w PR niezbędna!),
- uczy dyscypliny powstrzymywania się od osądów i wyrzucenia ocen z naszego języka ( liczy się fakt!) , które często mają negatywny wpływ na relacje, mediacje, negocjacje biznesowe.
Więcej? Zapewne jeszcze nie raz napiszę o NVC, ale sprawdź tu i polecam książkę Marshall Rosenberg Porozumienie bez przemocy.
Fot. Monika Bajer & Davide Granata