Iskrą zapalną tej wyprawy było łaknienie. Zachciało się carbonary, a skończyło się na tym, że będąc w Rzymie zaglądam przez dziurkę od klucza i widzę wieczność.
Tag: slowlife
Yugen – emocja, która wszystko zmienia
Kiedy szłam o poranku na łąkę jeszcze widziałam ślady wczorajszego dnia. Nie zmył ich deszcz.