Firmy, które planują wejść na nowy rynek często koncentrują się na wątpliwościach. Czasami na nich poprzestają. Szkoda!
W życiu, w miłości i w biznesie wszystko zaczyna się od pożądania.
Ten pierwszy krok to zaangażowanie. Dzięki niemu cel jest wyraźny i naprawdę osiągalny. Jeżeli myślenie opera się na odpowiedzi na pytanie, dlaczego możemy nie osiągnąć tego celu, to tym samym zmniejszamy nasze szanse na sukces. Sprowadza się to bowiem do wynajdywania powodów, dla których nie powinniśmy wkraczać na nowy rynek.
„Myślę o rynku polskim, ale mam pewności, czy aby jest dla naszych produktów / usług” – tak zaczyna się wiele rozmów. Można krótko je streścić chciałbym, ale boję się. Brak w tym wszystkim zaangażowania, wiary i żądzy sukcesu. Pożądanie nie zna strachu.
Nowy rynek to:
- zdobycie serc nowych klientów, więc ilu i kim mają być Twoi klienci?,
- tworzenie interesującej opowieści o firmie i jej podbojach, więc o czym ma być ta opowieść?,
- to wyzwanie, które pozwala osiągać cele, więc co chcesz osiągnąć?.
Tyle wystarczy na dobry początek. A co z wątpliwościami? Zostawmy je specjalistom od danego rynku. Pozwól poprowadzić im swoją firmę do sukcesu.