Czy znasz słowo, które sieje spustoszenie w komunikacji?

Niektórzy mówią, że to najważniejsze słowo. Najmocniejsze. Inni uczą się je wypowiadać w celu samoobrony. Jeszcze inni twierdzą, że niszczy. Co to za słowo i czy rzeczywiście ma taką moc?

 

Słowo „nie” odpala w kilka sekund i sieje spustoszenie

Wyświetlam słowo „nie”, a w twoim mózgu już zachodzą zmiany. Wystarczy nawet mniej niż jedna sekunda, a ten proces się zaczyna. Produkowane są hormony stresu i transmitery. Skąd to wiem? Dzięki takim metodom badania mózgu fMRI. Twoje normalne funkcjonowanie mózgu zostaje zakłócone. Mówisz „nie”, powtarzasz „nie” i produkcja takich substancji jak adrenalina, katecholaminy, kortyzol rozpoczyna się. Błyskawicznie reagujemy na negatywne słowo, które wpływ na to co (lub czego nie) powiemy, zrobimy.

Używając negatywnych słów jesteśmy nie tylko odpowiedzialni za to co dzieje się w naszym mózgu, ale również i w mózgu naszego słuchacza. W mózgu wszystkich osób poddanych atakowi słowa „nie” i innych negatywnych słów zachodzą takie same procesy.

Słowo „nie” szybko przynosi rezultat

Słowo „nie” przyciąga uwagę. Negatywny komunikat przyciąga uwagę. Można się spodziewać szybkiej reakcji, którą wywoła. Negatywne słowa powodują, że nasz mózg reaguje natychmiast. Dlaczego? Bo jest postawiony w stan zagrożenia.

Tak, w ten sposób mamy szybką i pożądaną reakcję odbiorcy. Pamiętajmy jednak, że działanie, odpowiedzi pod wpływem stresu są bardzo często irracjonalne, bo podyktowane zagrożeniem. W stanie zagrożenia człowiek potrafi zrobić i powiedzieć rzeczy, których w normalnych okolicznościach nigdy by nie uczynił.

Współpracownik jest w stanie zgodzić się na wszystko. Dziecko zrobi to, co chcemy. Manager spowoduje, że podwładny natychmiast wykonana zadanie. Cel jest osiągnięty – myślimy. Czy jednak widzimy, co jeszcze powoduje taka komunikacja?

 

Słowo „nie” utrudnia budowanie relacji

Wiemy, że negatywne słowa utrudniają budowanie relacji, ale ja wierzę, że wręcz to uniemożliwiają. Relacja to rzecz długoterminowa i wymagająca stabilizacji emocjonalnej opartej na zaufaniu.

Negatywne komunikaty dbają tylko o cel i lekceważą empatię, która jest jak powietrze w dobrej relacji międzyludzkiej. Zgadzasz się ze mną? Jeżeli tak, to wybieraj swoje słowa uważnie i mów powoli,
a przełamiesz tendencje mózgu do negatywnych komunikatów. Powtarzanie pozytywnych słów, jak np. miłość, pokój, radość, redukuje stres nie tylko nas, ale i tych, którzy z nami pracują.

Tak wiem, że otaczają nas negatywne komunikaty, ale możemy je ograniczyć:

  • wybieraj co oglądasz i czytasz,
  • wybieraj ludzi, którzy używają pozytywnych słów,
  • wygeneruj przynajmniej 5 pozytywnych wiadomości na każdy negatywny komunikat, którego byłeś autorem lub który do ciebie dotarł (za: Fredsikson, Losada, Gottman).

Zainteresowanym polecam: Andrew Newberg, Mark Robert Waldman Words Can Change Your Brain

Wszelkie prawa zastrzeżone dla justynaniebieszczanska.com © 2017 - 2024