Biznes i życie wydają się nieustannym wyścigiem – kto zrobi szybciej, więcej, będzie pierwszy. W tym wirze wielu z nas już nie zauważa, że zostali wkręceni w nieludzkie tempo pracy. A prawdziwy Public Relations jest slow, a czy ty jesteś pro-slow?
Nie każdy jest gotowy na Public Relations. Nie każdy ma czas na PR. Nie każdy chce się zatrzymać, pomyśleć, doświadczyć intrakomunikacji zanim zaplanuje kolejne kroki w życiu i biznesie.
A jaki ty jesteś? Czy jesteś pro-slow? Czy slow Public Relations jest dla ciebie?
O co się ścigasz?
Wokół panuje presja – więcej rezultatów w krótszym czasie. Jemy pracując, bo szkoda czasu. Pracujemy do północy, bo taka praca. Jesteśmy w ciągłym biegu przekonani, że tak mają zwycięzcy, że trzeba biec, być pierwszym i coś zdobyć w życiu (cokolwiek to jest). PR zwycięża, bo nie jest wcale szybszy, ale konsekwentnie idzie do celu. Intrakomunikacja, planowanie strategii PR i samo działanie opierają się na solidnych podstawach:
- na świadomości (wiesz dokąd idziesz i co jest dla ciebie ważne),
- determinacji (która bierze się z wiary w siebie),
- konsekwencji (w działaniu).
Pamiętasz bajkę o króliku i żółwiu?
Właśnie żółw jak najlepiej ilustruje na czym opiera się sukces w PR.
Nie wiem, czy rozumiesz, że nie ścigasz się o nic w PR – po prostu robisz swoje: pracujesz i żyjesz po swojemu. Parafrazując jedną z definicji PR – robisz swoje, robisz dobre uczynki i opowiadasz o tym zainteresowanym osobom.
Ile jest w twoim życiu presji?
Im więcej jest w twoim życiu presji, chaosu, rozterek, frustracji, tym mniejsze szanse na to, że kampania PR to coś dla ciebie.
Znając swoją naturę (wracamy do intrakomunikacji) znasz swój rytm i do niego dostosowujesz pracę. Twój charakter, natura, osobiste cele i wartości nadają tempo twojemu życiu i pracy.
To twoje życie dyktuje to tempo, a nie praca.
To twoja spójność w domu i pracy definiuje twój Public Relations.
Czas nie ma nad tobą takiej władzy jak nad większością ludzi w biznesie. PR ma czas. Potrafi przyspieszyć, bo nawet ślimak potrafi dwukrotnie zwiększyć swoją szybkość (tzw. galop ślimaka) jak trzeba, ale wcześniej padnie pytanie:
po co?
Czy jesteś wśród tych, którzy pędzą, robią coraz więcej i szybciej, i nie pytają po co?
Kolekcjonujesz kontakty biznesowe?
Jesteś aktywny w biznesie. Kalendarz wypełniony spotkaniami. Dumny jesteś z listy kontaktów.
Czy potrafisz z tych kontaktów wyłowić te najważniejsze? Czy są dobre dla ciebie czy tylko dobre dla twojego biznesu?
Pewnych spraw nie należy przyspieszać. Po prostu potrzebują czasu, pewności, komfortu bez czasowej presji. W PR kontakt to tylko pierwszy krok, a wszystko co najlepsze opiera się na relacjach. A prawdziwe relacje wymagają czasu. Jeżeli w tej materii nie jesteś pro-slow, to twój sukces naprawdę na pstrym koniu galopuje.
Być pro – slow to:
- wiedzieć, co dla ciebie jest najważniejszym w życiu i niespiesznie się cieszyć tym, co się ma,
- czuć komfort w biznesie, bo wiesz po co to wszystko,
- czerpać siłę z relacji, które mówią o tym kim jesteś i są opowieścią o twoim sukcesie.
Fot. Vadim Trunov. Znalezione na: telegraph.co.uk