Jak często się zakochujesz?

Nie chodzi mi o historię z cyklu harlequin ogrody miłości, ale o ludzi, którzy wkraczają w twoje życie, a ty… jesteś zaskoczony jak są piękni i jak wiele wnoszą do twojego życia i biznesu. A co jeżeli się nie zakochujesz?

Zastanów się kiedy ostatnio zakochałeś się w drugim człowieku. Kiedy ostatnio pomyślałeś:

– Co za niesamowity człowiek!

– Ale gość!

– Jest wyjątkowa!

 

Pamiętasz kiedy ostatni raz po prostu zachwyciłeś się drugim człowiekiem? Tym, co mówi, jaki jest, w jaki sposób z tobą rozmawia i jak patrzy tobie w oczy.

Bo jeżeli się nie zakochałeś w nikim od lat,

bo jeżeli nikt cię nie zafascynował,

nikt nie przyprawił cię o piękne myśli i cudowne uczucia to…

 

Może jesteś ślepy?

Ślepotą egoisty, który ma oczekiwania, roszczenia i cele, ale nie ma wrażliwości na drugiego człowieka.

Tak wszyscy zgodnie potakujemy, że trzeba budować relacje w biznesie
i opanowujemy różne techniki, a zapominamy, że niezbędna jest ciekawość drugiego człowieka i wrażliwość.

W budowaniu relacji nie znajomość technik jest niezbędna, ale ludzkie uczucia! Ludzkie, prawdziwe uczucia. Nie ma uczuć, nie ma relacji. Dixi!

 

Zakochać się? Tak, bo to najpiękniejsza ze słabości!

Mam słabości. Kilka. Może i więcej. Z niektórych jestem dumna. Jedną z nich jest słabość do pięknych ludzi. Kiedy ich spotykam, kiedy do nich piszę, kiedy z nimi rozmawiam to noszę uśmiech w sobie. Kiedy o nich myślę to widzę ich piękno i odczuwam serdeczność, a do tego czerpię garściami z tego czym się dzielą. Niektórzy z nich zwracają się do mnie słowem „kochana”, a inni w życiu by tego słowa nie użyli, ale nie muszą, bo i tak swoje wiemy o naszych relacjach. I oni też wiedzą jaką mam do nich uzasadnioną słabość, jak uwielbiam i podziwiam ich za to co robią. I kocham z nimi rozmawiać.

Masz takich ludzi wokół siebie? Chociaż jednego?

 

Myślisz:

– Dobra, to podaj jakieś konkrety jak taka jesteś mądra!

 

Ostatni rok był dla mnie łaskawy albo to ja miałam bardziej otwarty umysł i serce. Cudownym jest dla mnie to, że nikogo nie straciłam. Od lat uwielbiam Alexa Barszczewskiego. Minęło już z 6 lat i nasza relacja nie rdzewieje.

W tamtym roku zakochałam się w Annie Urbańskiej. Tak spontanicznie i z wzajemnością.

W Jacku Kutybie zakochuje się coraz bardziej i zastanawiam się jak to możliwe, że mogłam wcześniej bez niego żyć i pracować. To niektóre z osób. Ludzie z krwi i kości, z którymi współpracuję, rozmawiam o biznesie. I to dzięki nim ten biznes ma sens. Ma sens dla mnie. Ba! Życia ma większy sens z takimi pięknymi ludźmi.

Z tym zakochaniem w drugim człowieku jest coś o czym już kiedyś wspominałam – patrzymy w tym samym kierunku, a nie jesteśmy wpatrzeni w siebie ( za Saint-Exupéry). Czasami używamy swoich myśli, aby zobaczyć więcej i dalej.

 

Co to ma wspólnego z moim biznesem?

Wiele. Co więcej, to ma wiele wspólnego z moim dobrym życiem.

Czy można bez takiego zakochiwania się żyć?

Zapewne tak. Kromka chleba i woda wystarczą do przeżycia, ale czego ty potrzebujesz, żeby żyć?

Myślę sobie wersem z Wisławy Szymborskiej:

„Bez tych miłości można żyć, ale nie można owocować… ”

 

Proszę, zakochuj się w drugim człowieku, bo:

  • to jest cudowny warsztat z poznawania siebie i gwarancja rozwoju osobistego,
  • dzięki takim ludziom biznes ma sens, a pasja jest pasją, a nie paplaniną,
  • z takimi ludźmi jest możliwe więcej – to właśnie z nimi „sky is the limit”,
  • oni sprawiają, że życie jest piękniejsze i bogatsze, a kto nie chce być piękny i bogaty?

Fot. Mayur Gala

Wszelkie prawa zastrzeżone dla justynaniebieszczanska.com © 2017 - 2025