A jakże! Propaguję. Praktykuję. Ponieważ…
Coffee PR oferuje:
zapach kawy – minimalizuje stres
Świetny PR-owiec powinien wpływać na nas podobnie jak zapach kawy dzięki któremu czujemy się zrelaksowani, spokojni. Udowodniono, że zapach kawy redukuje stres (badania przeprowadzone przez Han-Seok Seo of Seoul na National University.
miłe miejsce – brak ‘przeszkadzaczy’
Wszystkie, lub przynajmniej większość, kawiarni nie tylko pozwala nam poczuć się lepiej, ale możemy czerpać przyjemność z bycia w tym właśnie miejscu. Są zwykle zaprojektowane tak, aby miło się rozmawiało. Zdecydowanie wspomaga to small talk na dobry początek i ułatwia rozmowy biznesowe. Stolik kawowy ma aurę przyjaznej atmosfery i siedzące przy nim osoby stają się partnerami, którzy spotkali się, aby porozmawiać o rozwiązaniach PR.
czas – po dobrej stronie
Picie kawy pozwala nam zwolnić, doceniać tu i teraz, i dzięki temu łatwiej jest rozmawiać. Jeżeli się spieszysz, zwolnij jak nakazuje Slow PR. I pamiętaj, że to jest dla zdrowia w sam raz.
sposób na przełamanie pierwszych lodów
Jeżeli interlokutor nie czuje się swobodnie, a jego język ciała to dobitnie komunikuje, kubek kawy jest bardzo dobrą metodą, aby ‘otworzyć’ osobę. Wtedy serce w serce, bez splotów ramion nasza rozmowa nabiera rumieńców. Poza tym ręce ogrzane kubkiem kawy też sprawiają, że jest nam przyjemnie.
dobre efekty – bez walki
Jeżeli jesteśmy zrelaksowani i jest nam wygodnie, to jest nam też łatwiej rozmawiać nawet o trudnych problemach biznesowych. Magia kawy pozwala często na znalezienie rozwiązania szybciej. Przynajmniej buduje dobre relacje, które mogą zaprocentować przy następnym spotkaniu, kiedy łatwiej będzie w praktyce wypracować rozwiązanie win-win.
P.S.
Wg badania CareerBuilder and Dunkin’ Donuts zawód specjalisty PR jest na drugim miejscu pod względem kawowania.