Szukamy informacji o lekarzu w internecie. I kogo znajdujemy? Nachalnego medyka!
Nie wpadłabym nigdy na to, gdybym nie spotkała się z taką opinią u niektórych lekarzy. Postrzegają podstawowe działania w internecie jako ‘nachalną promocję’.
Traktuję to jako nieporozumienie. Wynika ono z braku świadomości lekarzy na temat tego jak ważną funkcję w znajdowaniu informacji na ich temat pełni wyszukiwarka google. Świat się zmienia i my wraz z nim!
Podanie podstawowych danych na swój temat = zadbanie o rzetelną informację na swój temat:
– wypełnienie profilu lekarza ( na stronach skupiających lekarzy) jest uzupełnieniem podstawowych informacji, a nie promocją,
– skoro i tak istnieje profil, to warto zadbać o treść, która pojawia się koło naszego nazwiska ,
– klasyfikując internet jako narzędzie ‘nachalnej promocji’ pozostwiamy pojawiające się tam treści poza naszą kontrolą,
– nie umieszczając / nie uzupełniając informacji również komunikujemy, np. swoją niewiedzę, brak czasu, ignorancję wobec pacjentów szukających informacji,
– popularnym źródłem informacji są portale udostępniające tzw. ranking lekarzy; lekarz istnieje w tym rankingu- bez twarzy, wypełnionego profilu, a jeszcze do tego z negatywną opinią , czyli…
działa na własną szkodę! Może też na szkodę pacjentów, którzy do niego nie dotrą z powodu braku informacji. Może pomógłby nie jednemu z nich pomóc…